Winter vibes...

        
 Cześć kochani! Dzisiejszy post będzie nieco inny. Chciałam, aby był on zarówno moim wspomnieniem z ferii, ale żeby również był inspiracją fotograficzną. Osobiście uwielbiam pstrykać zdjęcia, a że idzie mi coraz lepiej to lubię się czasem pochwalić. Ktoś z Was też tak ma? ;)
 Moje ferie zaczęły się tuż po ostatnim zdanym egzaminem, czyli po 6 lutym. Wtedy jeszcze niekoniecznie mogłam wyjechać, ale po załatwieniu spraw nie czekałam i razem z moim chłopakiem wyruszyliśmy w drogę. Celem podróży był dom moich dziadków, a że nie mieszkają oni blisko - trzeba było zaplanować dłuższą wyprawę. Cały poniedziałek minął nam na podróży i dopiero we wtorek mogliśmy się gdziekolwiek ruszyć.
 Na początek zaczęliśmy na spokojnie. Około godzinny spacer po lesie to zawsze dobry sposób na relaks. Mieliśmy szczęście, że świeciło słońce - las wyglądał niezwykle malowniczo!
 Nie obyło się, oczywiście, bez powitania. Dwa pieszczochy niełatwo było uchwycić na zdjęciach. :) 
Misiek i Pimpek
 Środa znów była w podróży. Przez trzy godziny jechaliśmy do Strzyżowa, aby spotkać się z moją ciocią, wujkiem i kuzynką. Im dalej za Rzeszów tym więcej śniegu. Dawno nie widziałam tak fantastycznej zimy! Na miejscu wyszliśmy na spacer, pooglądaliśmy owce, przeszliśmy przez okropnie bujający się most nad rzeką (o zgrozo...) i finalnie odstawiliśmy mojego chłopaka na stok narciarski. Narty nie są moją bajką, ale przynajmniej on się wyszalał ;)
     
 W czwartek znów pokusiliśmy się o spacer, tym razem polami nad rzekę. Z tego wyjścia nie ma zbyt wielu zdjęć, ale wybrałam te najładniejsze. Wiele się zmieniło w tym miejscu przez ostatnie kilka lat, niestety na gorsze. Szkoda, bo było tam bardzo ładnie. Teraz wszystko zarasta, a drewniany most się niszczy. Jedynie wcześniejszy most na stawie jest w dobrym stanie. 
 Wieczorem wybraliśmy się na stok do Bałtowa - tam nie robiłam już zdjęć. Marcin wyszalał się na nartach, a ja najadłam się ciastem w gospodzie. ;)
 Piątek spędziliśmy na leniuchowaniu i wieczornej pizzy z moim wujkiem i kuzynem. Tam też nie robiłam zdjęć. W sobotę już uciekaliśmy do Olsztyna, więc trzeba było na spokojnie posiedzieć i odpocząć. Za to jeszcze mam kilka zdjęć z wnętrza, głównie z kuchni, która bardzo mnie inspiruje do tworzenia, co możecie śmiało zobaczyć poniżej. :)

A Wy jak spędziliście ferie? Piszcie koniecznie w komentarzach! <3

   

Komentarze

  1. Podobają mi się zdjęcia :) Przeniosłam się trochę wstecz, do czasów gdy sama lubiłam robić takie artystyczne fotografie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia i te urocze psiaki <3
    Mój blog - ZAPRASZAM
    Pozdrawiam, Zuzanna

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia!!
    Pozdrawiam i zapraszam na:
    lilacwhispering.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Whoaaa! Winter wonderland! Gorgeous pictures. The kitchen is sooo lovely <3
    Would you like to follow each other? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie już nie ma w życiu ferii niestety, jednak ostatnie dni przyniosły mi przykre zdarzenia - odszedł mój ukochany piesek :( zimy u nas w stopniach sporo, a śniegu nie było w sumie prawie wcale i bardzo mi z tego powodu 'smutno' (choć ten smutek, to jednak w stracie znacznie wiekszy niz za sniegiem, wiadomo)

    ps. koniecznie daj znac jak polowanie w sh wypadnie! :) no i sprawdzaj metki, bo czasem nawet na pozór zwykła rzecz może być mega łupem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przykre, bardzo Ci współczuję :(
      Takie zwykłe rzeczy najczęściej są niepozorne :)

      Usuń
  6. Przecudowne zdjęcia :) Ja w ferie wyjechałam w góry i oprócz tego nie robiłam niczego ciekawego.
    Pozdrawiam
    My blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze to jakieś miłe urozmaicenie dnia codziennego :)

      Usuń
  7. Hej! Świetny post:)
    obserwuje i zapraszam do mnie :
    milentry-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. kochana ale u ciebie pięknie:*

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudownie się oglądało te fotografie :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialne zdjęcia!
    Ja swoje ferie spędziłam leniuchując w domu stwierdziłam ,że to jest mój czas na odpoczynek
    Zapraszam do mnie :)
    BLOG

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej! Świetny post:)
    obserwuje i zapraszam do mnie :
    milentry-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Amazing! I absolutely love your photos!
    www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale urocze psiaki! Las pokryty śniegiem to cudowny widok, ale chyba tylko na zdjęciu. Nienawidzę mrozu! Co do moich ferii, udało mi się wyjechać do Poznania i nadrobić kilka seriali :)

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale piękne zdjęcia! Uwielbiam takie zimowe widoczki, jednak tęsknię już za wiosną :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to dla mnie ogromna motywacja do dalszego działania! Zachęcam do zostawienia linka do swojego bloga - będzie mi łatwiej go znaleźć. :)

Komentarz = zgoda na przetwarzanie danych!

Popularne posty