Sto dni do matury...


 Bal był cudowny. Po raz pierwszy, od początku do końca, nasycona byłam po same brzegi pozytywną energią. Tradycyjnie wszystko zostało rozpoczęte polonezem. Był piękny, aż bardzo żałuję, że nie znalazłam sobie do niego pary. Rozdanie kwiatów i programy artystyczne. Tańce, hulanki, swawole! Ciężko jest mi zebrać myśli. Działo się dużo i zdecydowanie zbyt szybko. Najgorsze jest to, że czas będzie pędził teraz nieubłaganie. Nim się obejrzę będę stać w eleganckim stroju przed wejściem do sali. Sali, w której wszystko będzie zależeć ode mnie. Zostało już tylko sto dni do tej chwili. Tylko sto dni do matury...




Komentarze

  1. Piękna suknia. Elegancja i klasyka. Pasuje Ci taka! :)
    Wiesz, nie masz się co denerwować przyszłością. Wiadomo, że to stresujący fakt, ale pracuj i dawaj z siebie wszystko, a nerwy są zupełnie niepotrzebnym elementem. Trzymam kciuki!

    Pozdrawiam, Justlyjass.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że założyłaś długą sukienkę. :)
    i w sumie miałam troche podobną do ciebie fryzurę na swojej studniówce

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to dla mnie ogromna motywacja do dalszego działania! Zachęcam do zostawienia linka do swojego bloga - będzie mi łatwiej go znaleźć. :)

Komentarz = zgoda na przetwarzanie danych!

Popularne posty