Waiting


 Już za moment ferie. Przed studniówką nie mam na nic czasu, ciągle tylko latam za różnymi sprawami. Dziś w domu byłam rano, na sekundę po szkole, po umówionych zdjęciach i po 21.30 wreszcie mam wolne. Komputer miał luz przez baaardzo dużą część dnia. W trakcie zdjęć udało mi się złapać moje psy. One nie latają, to zdjęcia robione na śniegu :) Kotkowi wcisnęłam mój nowy komin, który zrobiłam własnoręcznie podczas różnych lekcji i wieczornego oglądania filmów. Moim zdaniem wygląda to bardzo słodko.. Następny post będzie może w niedzielę lub dopiero w następnym tygodniu. Nie oczekuję od siebie wstania o ludzkiej porze po imprezie. Do napisania! 



Komentarze

Popularne posty