Woski Yankee Candle i ciekawy kominek

Dawno nie pisałam. Związane jest to ze szkołą i lekkim brakiem weny, ale nie jest aż tak źle. Dziś przychodzę do was z dwoma woskami popularnych Yankee Candle. Osobiście wpisałam się do grona ludzi zachwyconych tymi produktami. Jeden z wosków, o zapachu olejku arganowego, podarowałam przyjacielowi na urodziny. Sama zostawiłam sobie dwa poniższe.


Jeden taki wosk pali się wg informacji 8 godzin. Czasu sprawdzać nie będę. Mi wystarczy palić wosk około 15 minut i pachni mi w całym pokoju :)

Do tego zainwestowałam w kominek. Nie były to wielkie pieniądze, bo aż... 8 zł. Nie spotkałam się na razie z ciekawszym wytworem. Bardzo mi się podoba. Na początku pomyślałam, że ta patelnia to zamiennik czajnika, ale jednak nie. Zobaczcie sami jak to wygląda :)



Nastąpiło też u mnie kilka zmian. Już od jakiegoś czasu rodzina powiększyła mi się o 5 cudownych kociąt. Na dniach wkroczą już w etap rozrabiania. Dwie kocice (ruda i trójkolorowa) i trzy kocurki. :)



Oraz zaszalałam. Kiedyś nigdy nie odważyłabym się na coś takiego, a teraz używam jeszcze znienawidzonego przez x lat koloru. Ale dobrze mi z tym :)


A jak wasze wiosenne szaleństwa? :)

Komentarze

Popularne posty