SALE HAUL! SUMMER 2017

Pamiętam, jak kiedyś z ogromną niecierpliwością czekałam na czas wyprzedaży. Bardzo lubiłam kupować nowe ubrania i do tej pory mi to zostało, choć wtedy było to szczęście nie do opisania. Mój budżet był mocno ograniczony, a na wieszakach wisiało tyle pięknych rzeczy! Z czasem ograniczony budżet nauczył mnie myśleć i ilość niepotrzebnych ciuchów w mojej szafie zaczęła się zmniejszać. Wypracowałam kilka zasad, których zawsze się trzymam, bez względu na wszystko. Podejrzewam, że każda z was o nich słyszała, ale warto o tym od czasu do czasu przypomnieć, prawda? ;)
Po pierwsze - zawsze mierzę rzeczy. Jeśli cokolwiek jest nie tak, tj. sweter "gryzie", coś jest za ciasne lub brzydko wygląda na krągłościach, to taka rzecz jest od razu skreślona z mojej listy. Dlaczego? Niektórzy twierdzą, że dla dobrego wyglądu trzeba cierpieć, lecz ja jestem odwrotnego zdania. Czy oby na pewno wyglądamy świetnie we wrzynających się spodniach z kwaśną miną? Jakoś średnio mi się wydaje. Podstawową dla mnie rzeczą jest komfort noszenia i nikt, ani nic, nie zmusi mnie do zmiany zdania :)
Po pierwsze - zawsze mierzę rzeczy. Jeśli cokolwiek jest nie tak, tj. sweter "gryzie", coś jest za ciasne lub brzydko wygląda na krągłościach, to taka rzecz jest od razu skreślona z mojej listy. Dlaczego? Niektórzy twierdzą, że dla dobrego wyglądu trzeba cierpieć, lecz ja jestem odwrotnego zdania. Czy oby na pewno wyglądamy świetnie we wrzynających się spodniach z kwaśną miną? Jakoś średnio mi się wydaje. Podstawową dla mnie rzeczą jest komfort noszenia i nikt, ani nic, nie zmusi mnie do zmiany zdania :)
Bluzka z metalowym akcentem, Stradivarius, 19.99 zł
Kolejną kwestią, którą biorę pod uwagę przed dokonaniem zakupu, jest zastanowienie się czy aby na pewno potrzebuję tej rzeczy. Bardzo łatwo można pokusić się o kupienie "pierdół", których i tak później nie założymy. W związku z tym, co jest moją następną zasadą, zawsze analizuję co mam w szafie i czy będę miała co do tego założyć. Dzięki temu można zapobiec piętrzeniu się niepotrzebnych rzeczy z tyłu szafki.
Istotną sprawą jest także dokładne obejrzenie rzeczy. Czasami ktoś pobrudzi bluzkę fluidem lub jakąś trudną do zmycia substancją, albo gdzieś ktoś zrobił dziurę i to nie na szwie, a w środku materiału. Zdarza się, że takie rzeczy zauważamy dopiero w domu, a później latamy ze zwrotami i tracimy czas. Dlatego uważam, że warto dokonać takiej analizy jeszcze w sklepie. :)
Ostatnią, a najbardziej banalną zasadą, którą się kieruję, jest zadanie sobie pytania czy dana rzecz na 100% mi się podoba. Jeśli nie jestem do końca przekonana, to wolę odłożyć tą rzeczy na wszelki wypadek. Jeśli zmienię zdanie to zawsze mogę po nią wrócić, jeśli nie - mam pieniądze w kieszeni. :)
Bluzka z nadrukiem i wstążkami, Stradivarius, 19.99 zł
Sukienka hiszpanka w kwiaty, H&M, 50 zł
Spódnica maxi, H&M, 30 zł
Klapki na platformie, H&M, 40 zł
Czapka w panterkę, H&M, 10 zł
Kolczyki, H&M, 10 zł
A Wy jakimi zasadami kierujecie się, robiąc zakupy? ;) Piszcie koniecznie w komentarzach!
sporo fajnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rzeczy!:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się klapeczki!:)
Pozdrawiam,
aguuuszka.blogspot.com-Mój blog!☼
Naprawdę rewelacyjny haul :) ja sama uwielbiam kupować jak najtaniej, jestem bardzo oszczędna bo jednak mam sporo wydatków w domu i nie zawsze mogę sobie pozwolić na kupno ubrań. dlatego mam dwie świetne alternatywy! Współpraca blogowa i lumpeksy. Jestem królową lumpeksu! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
O tak, też kocham lumpeksy! Najlepsze sklepy ever :D Pozdrawiam również :)
UsuńBardzo podoba mi się twoja kolorystyka na blogu! Czekam na nowe posty i obserwuje
OdpowiedzUsuńRiwlawn.blogspot.com