WINTER LOOKBOOK #34
Śnieg to coś, na co czekam każdej zimy. Kiedy wreszcie zaszczycił nas swoją obecnością, postanowiłam w stu procentach to wykorzystać!
Dzisiejsza stylizacja to typowy zwyklak w moim wykonaniu. Wygodne dżinsy i sweter, do tego odrobina biżuterii, płaszcz, szalik i kozaki, które po dłuższym czasie przeprosiłam i znów nie mogę się z nimi rozstać. Jednak to nie na butach chciałam się skupić. Sweter to mój kolejny łup wyprzedażowy. Zapłaciłam za niego około stu złotych. I to w tym miejscu chciałabym was ostrzec. Sprawdzajcie dokładnie ubrania z wyprzedaży! Choć go obejrzałam w sklepie i wydawało mi się, że z każdej strony, znalazłam miejsca, gdzie puściły mi oczka i zrobiły się brzydkie dziury. Nie chciałam go oddawać, w końcu bardzo mi się podobał. Na szczęście udało mi się go naprawić za pomocą szydełka i nitki, po dziurach nie ma ani śladu. Jednakże jak na dość drogi sweter, to sytuacja nie należała do tych przyjemnych. Dlatego patrzcie uważnie, nie wszystko da się naprawić! Mieliście może tego typu sytuacje? Piszcie koniecznie w komentarzach!
Dzisiejsza stylizacja to typowy zwyklak w moim wykonaniu. Wygodne dżinsy i sweter, do tego odrobina biżuterii, płaszcz, szalik i kozaki, które po dłuższym czasie przeprosiłam i znów nie mogę się z nimi rozstać. Jednak to nie na butach chciałam się skupić. Sweter to mój kolejny łup wyprzedażowy. Zapłaciłam za niego około stu złotych. I to w tym miejscu chciałabym was ostrzec. Sprawdzajcie dokładnie ubrania z wyprzedaży! Choć go obejrzałam w sklepie i wydawało mi się, że z każdej strony, znalazłam miejsca, gdzie puściły mi oczka i zrobiły się brzydkie dziury. Nie chciałam go oddawać, w końcu bardzo mi się podobał. Na szczęście udało mi się go naprawić za pomocą szydełka i nitki, po dziurach nie ma ani śladu. Jednakże jak na dość drogi sweter, to sytuacja nie należała do tych przyjemnych. Dlatego patrzcie uważnie, nie wszystko da się naprawić! Mieliście może tego typu sytuacje? Piszcie koniecznie w komentarzach!
spodnie - Levi's
szalik - H&M
płaszcz - lumpeks
buty - Bronx
sweter - Zara
kolczyki - handmade*
naszyjnik - prezent
plecak - Auchan
pasek - nn
*Niestety zapomniałam imienia dziewczyny, która je wykonała. :(
Hej, jestem pierwszy raz na Twoim blogu i powiem Ci, że naprawdę mi się tutaj podoba. Ciekawie piszesz, wygląd bloga jest przejrzysty i zadbany i do tego bardzo ładne zdjęcia. Nie pogadasz haha, chętnie zaobserwuję i będę często tu zaglądać- tego możesz być pewna.
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, wpadnij też do mnie i zostaw po sobie jakiś komentarz. Myślę, że spodoba Ci się u mnie ♥
https://angelika-malinowska.blogspot.com/2018/01/troche-lata.html
Dzięki wielkie, bardzo mnie to cieszy :)
UsuńStylizacja mimo tego (a może zwłaszcza dlatego), że jest prosta bardzo mi się podoba. Sama nie lubię nosić udziwnionych ubrań. Jak dla mnie super! :)
OdpowiedzUsuńPs. obserwuję bo zainteresował mnie Twój blog :)
UsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się u mnie podoba <3
UsuńBardzo ładne zdjęcia! Podoba mi się płaszcz ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA :)
Dziękuję! :)
UsuńPiękne zdjęcia i super look
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZazdroszczę płaszcza!
OdpowiedzUsuńhttps://magdalenaplak.wordpress.com/
Takie zwykłaczki zyskują właśnie w tej swojej prostocie. Masz super płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam na który blog mam wejść jak weszłam do ciebie na profil :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że lubię dwurzędowe płaszcze, niby zawsze były przypisane do mężczyzn, ale kobiety też w nich się swietnie prezentują.
Dodatkowo podziwiam że się rozebralas z niego na tym śniegu :D
Jak fajnie, że znalazłaś taki płaszcz w lumpeksie! Musze sobie jakiś znaleźć :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Mam bardzo podobny płaszcz i wprost go uwielbiam! ;) bardzo fajny casualowy look ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com