ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI CZERWIEC - WRZESIEŃ 2019

Obiecałam sobie kiedyś, że będę regularnie wrzucać ulubieńców. Tak samo przyrzekłam sobie, że nie będę kupować nadprogramowych kosmetyków i otwierać wszystkich po kolei, kiedy jeszcze stoją inne, zużyte do połowy. W ten oto sposób comiesięczne posty z ulubieńcami upadły i szczerze Wam powiem, że nie żałuję. Wzięłam się za wykańczanie napoczętych kosmetyków, dzięki czemu ograniczyłam wyrzucanie zepsutych kremów, peelingów itd. Mam też o wiele więcej miejsca w szafce, a to ogromny plus! ;) Na bieżąco dokupuję brakujące kremy do buzi i pod oczy, szampony itp. Siłą rzeczy musiałam kupić coś, czego jeszcze nie miałam i... trafiłam na nowe perełki. Koniecznie przeczytajcie co mnie zachwyciło!

 1. Lekki krem nawilżający do twarzy Mixa


Kupiłam ten krem tylko dlatego, że był na promocji. Nie znalazłam w rossmannie niczego ciekawszego w dobrej cenie (inne garnieny itp. podrażniają mi buzię). Chwyciłam ten krem i... miłość. Po prostu.

Zalety:
-bardzo szybko się wchłania;
-dobry pod makijaż (nie zostawia tłustego filmu)
-nawilża;
-nie podrażnia skóry;
-dość wydajny;
-delikatnie pachnie;

Wady:
-opakowanie (preferuję słoiczki);
 2. Krem pod oczy napinająco-odżywczy złota kuracja AA

Kiedy skończył mi się mój poprzedni krem pod oczy z ziaji wiedziałam, że potrzebuję kolejnego kremu. Obecnie nie wyobrażam sobie życia bez tego elementu pielęgnacji. Pomimo tego, że krem z tej serii przeznaczony jest dla osób powyżej 60 roku życia, zdecydowałam się sięgnąć właśnie po niego. Wiek to tylko liczba, liczą się potrzeby skóry. Bardzo polubiłam się z tym kosmetykiem.

Zalety:
-gęsta konsystencja;
-tłusty (idealny na noc);
-odżywia;
-dość tani;
-skóra rano jest dobrze nawilżona;
-nie podrażnia;

Wady:
-tłusty (zdecydowanie nie nadaje się pod makijaż, co dla niektórych jest dużym problemem);
-troszkę kremu wlewa się w nakrętkę;
 3. Pasta węglowa do mycia twarzy 3w1 carbo detox Bielenda

To produkt, w którym się zakochałam i chociaż na wielu płaszczyznach mnie wkurza, nie mam zamiaru z niego zrezygnować. :)

Zalety:
-wielofunkcyjny (maseczka, peeling, żel)
-szybkoschnący;
-dobrze oczyszcza i odświeża skórę;
-nie szoruje zbyt mocno buzi (ale też nie za lekko);
-tani;
-przepiękny zapach;

Wady:
-zanim wyciśnie się produkt trzeba zrobić dziurkę w grubej warstwie zaschniętego produktu (a czasami przez to wylewa się go za dużo)
-bardzo brudzi;
-czasami trudno się zmywa;
 4. Żel pod prysznic coconut water Isana

Tani, fajny żel pod prysznic? Nie ma sprawy! Słyszałam wiele dobrego o tych produktach, ale nigdy nie miałam żelu z Isany. Cieszę się, że wreszcie się na niego pokusiłam.

Zalety:
-mega tani;
-duży wybór zapachów (coconut water to miłość)
-wydajny;
-dobrze się pieni;
-dobrze myje;

Wady:
-nie zauważyłam;
 5. Szampon apple fresh Head&Shoulders 

Wiele razy spotkałam się ze stwierdzeniem, że przez ten szampon problemy z łupieżem narastają. Szczerze mówiąc... ja ten produkt kocham. Moje włosy długo utrzymują świeżość, a problem z łupieżem znika... Czego nie mogę powiedzieć w przypadku używania aptecznych produktów.

Zalety:
-wydajny, bardzo mocno się pieni;
-w dobrej cenie;
-pomaga mi w walce z łupieżem;
-włosy mogę myć nawet po trzech dniach;


Wady:

-niektórym osobom źle się sprawdza;
 6. Mix bazy matującej Golden Rose oraz podkładu L'oreal True Match

Przy kupowaniu tej bazy, pani na stoisku zaproponowała mi metodę mieszania jej z podkładem. Zrobiłam tak z podkładem z Catrice full HD i zraziłam się do tej metody. Po kilku miesiącach spróbowałam z true match i... przepadłam. Obecnie używam tego podkładu tylko wymieszanego z bazą. Powstaje z tego bardzo fajna, trochę piankowa konsystencja, która długo utrzymuje się na buzi. Mieszam w proporcji 1:1.

Zalety:
-piankowa konsystencja;
-łatwo się rozprowadza;
-średnie krycie;
-długo się utrzymuje na buzi;
-nie zbiera się w zmarszczkach;
-nie wyświeca się mocno po kilku godzinach;

Wady:
-czasami zostaje za dużo mieszanki;
-mix niekoniecznie sprawdzi się z każdym podkładem;
7. Maskara Lash Sensational Maybelline

Kilka lat temu miałam już maskarę z tej serii, w czarnym opakowaniu. Bardzo chciałam kupić tamtą wersję, ale niestety nie była wtedy dostępna. Skusiłam się na tę sztukę i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona.

Zalety:
-fajna, silikonowa szczoteczka;
-dość wodnista konsystencja;
-robi magię na rzęsach;
-pogrubia;

Wady:
-konsystencja nie sprawdza się na każdych rzęsach (przyjaciółce zrobiła straszne pająki);
-cena (lepiej kupić na internetach);

Komentarze

  1. Bardzo dobrze wspominam żel Isany. Miał śliczny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tę bazę z GR, a co do szamponu, wysuszył mi okropnie skórę głowy, a po odstawieniu łupież wrócił ze zdwojoną siłą.
    zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  3. W ostatnim czasie zaczęłam intensywniej dbać o skórę ciała, bo sezon jesienno-zimowy zdecydowanie jej nie sprzyja. U mnie podstawą są aromatyczne masła do ciała, obecnie z I love cosmetics oraz peeling kawowy Nacomi <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O peelingu z Nacomi słyszałam, ale jakoś wolę robić taki sama. :)

      Usuń
  4. Bardzo podobają mi się te kosmetyki. Szczególnie zaciekawił mnie krem do twarzy Mixa.

    OdpowiedzUsuń
  5. kilka produktów z mixa miałam i bardzo miło wspominam
    podkład loreal też sobie chwalę

    OdpowiedzUsuń
  6. Markę Mixa znam słabo, ale też wolę otrzymywać kremy w słoiczkach niż tubkach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Żel po prysznic Isana kocham za jakość i za cenę, oraz ten tusz z Maybelline.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tym szamponem Head&Shoulders to różnie bywa. Mój mąż jest z niego zadowolony i po łupieżu ani śladu za to u mojego taty łupież ię nasilił.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aktualnie testuje zaprezentowaną mascarę; jak na razie jestem z niej bardzo zadowolona :)
    Z pozostałych produktów - krem pod oczy wzbudził moje zainteresowanie.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczególnie zaciekawiła mnie ta pasta węglowa, super zestawienie! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam też ten żel z węglem do mycia twarzy i zauważyłam podobne wady jak y. Choć lubię węgiel i jego działanie, to zdecydowanie skorzystam z produktów innych firm, nie z Bielendy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, to dla mnie ogromna motywacja do dalszego działania! Zachęcam do zostawienia linka do swojego bloga - będzie mi łatwiej go znaleźć. :)

Komentarz = zgoda na przetwarzanie danych!

Popularne posty